A tutaj moja subiektywna lista, czego warto by się nauczyć, jeśli chodzi o programowanie…
Zapytajmy najpierw najstarszego eksperta- mojego guru swego czasu:
Poniżej, zaś dość ciekawe zestawienie języków „modnych” w roku 2017:
Języki, które ja bym proponowała to:
Python – język wysokiego poziomu, mający coraz więcej zastosowań – począwszy od testów automatycznych, zaś skończywszy na aplikacjach sandalone.
Perl – język może i stary, ale bardzo prosty w użyciu, pozwalający w prosty sposób przeprowadzać zarówno analizę danych, jak i niskopoziomowe operacje sieciowe – obsługę protokołów sieciowych, pisanie skryptów CGI. Wspiera współbieżność, posiada ogrom bibliotek zewnętrznych.
AngularJS, React, lub jakiś framework do PHP – bo dlaczego by nie pisać aplikacji webowych szybciej…
Java i Primefaces – to połączenie daje naprawdę genialne możliwości, jeśli chodzi o aplikacje webowe dla biznesu. Dzięki bibliotece Primefaces tworzy się w bardzo prosty sposób rozbudowane GUI, które później jest banalne w modyfikacji. Jeśli potrzebujesz wyświetlić duże ilości danych – stronicowanie stosowane w tej bibliotece genialnie ci w tym pomoże.
Scala – jako ciekawa alternatywa do zmęczonych Javą. Świetny język funkcyjny, który oferuje wszystkie możliwości programowania obiektowego. Naprawdę ciekawie o nim opowiada twórca:
W obecnych czasach polecasz uczenie się Perl? Chyba żartujesz sobie. Ten język już dawno umarł. W użyciu funkcjonuje on już tylko na zasadzie „legacy”. Przede wszystkim należy polecić ludziom uczenie się JavaScript, Kotlin, C#, no i obowiązkowo SQL.
No pewnie, ze polecam – do tej pory Perl jest uzywany. Jest genialny jako szybka obrobka tekstow.
Jezyki o ktorych wspominasz oczywiscie sa warte uczenia-ale majac dobre podstawy ich w try miga sie nauczysz.