Wystawa lego a programowanie

Jakiś czas temu jako zażarci fani klocków lego, zwiedziliśmy wystawę klocków lego w Galerii Metropolia w Gdańsku.

Zobaczyliśmy min. galerię postaci z Gwiezdnych Wojen, makietę kolejową, ogromny samolot oraz imponująca kolekcję rekonstrukcji ludzkich organów i kości (tutaj się kłania mój medyczny konik).

Poniżej możecie zobaczyć krótki filmik prezentujący cuda na tej wystawie:

A tutaj dzieła moich synków:

http://i.pinimg.com/736x/e1/9d/92/e19d9256ec9be7222fa408e84a871541.jpg

http://i.pinimg.com/736x/e2/2d/e6/e22de6a4c0dfcf60401bbc24b31f92f4.jpg

Ale co mają wspólnego klocki lego z programowaniem? Dla mnie to zawsze były rzeczy skorelowane – komendy w każdym znanym mi języku programowania, poszczególne funkcje, struktury danych po pewnym czasie widziałam jak właśnie malutkie klocki lego, z których można zbudować o czym się tylko zamarzy. Pamiętam, gdy dostaliśmy z bratem pierwszy komputer – wtedy to było słynne Commodore C64 – moją pierwszą myślą było – jak sprawić, by móc z nim rozmawiać. Pierwsze programy, które wtedy pisałam jako 10latka, jeszcze w Basic’u – właśnie krążyły wokół stworzenia sztucznej inteligencji. Co prawda nie rozumiałam ani komend służących do przypisywania zmiennych, ani nie mogłam pojąć do czego służą tablice jedno- i wielowymiarowe oraz rezerwacja pamięci (słynne POKE), ale dzięki tłumaczeniom mojego ojca oraz mozolnemu przepisywaniu programów z „Bajtka” (ciekawa jestem, kto pamięta jeszcze tą gazetkę komputerową), udało mi się stworzyć kilka własnych programików.

Ucząc się Androida – za każdym razem, gdy utknę w jakimś miejscu mam wrażenie, że muszę znaleźć odpowiedni klocek do mojej układanki;)

 

Na koniec jeszcze pokażę do czego można użyć jeszcze klocki lego:

A tutaj kilka budowli mojego kolegi – pasjonata Mindstorms:

https://rebrickable.com/users/marek.kaminski/mocs/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.