A to kolejny wpis autorstwa mojego męża:
Wstęp, albo jak kto woli prolog
No to tak. Nie wiem, czy wszyscy czytelnicy tego bloga wiedzą, ale Światowid pobłogosławił mnie żoną (główną autorką tegoż bloga). Autorka ta ma dwa dziwne zwyczaje. Pierwszy to taki, że od czasu do czasu każe mi tu pisać, a drugi, że bierze długie, gorące prysznice. Podczas tychże prysznicy ilość pary jaka powstaje mogłaby spokojnie zawstydzić niejedną saunę, dlatego też należy uruchamiać przy tym wentylator, co pozwala nieco zmniejszyć zawilgocenie pomieszczenia.
- Zarys problemu i pierwsze próby rozwiązania go
Ogólnie próbowałem rozwiązać ten problem na kilka najważniejszych sposobów, w tym prośbą, groźbą oraz czekoladą. Żaden nie działał. Skierowałem więc swoje oczęta koloru piwa w stronę rozwiązań automagicznych. Pierwsze więc co zakupiłem to wentylator z higrostatem (dla tych co nie wiedzą – higrostat to ogólna nazwa urządzenia mającego utrzymać zadany poziom wilgotności względnej powietrza). Poległem na podłączeniu – niestety nie jestem elektrykiem i nawet nie wiem, czy po prostu dałem ciała, czy okablowanie mojej łazienki jest niekompatybilne z tym rozwiązaniem, dość, że w trybie automatycznym ten wentylator nigdy nie działał, a po roku i tak się zepsuł (połamało się mocowanie śmigła na osi napędowej). Na jego miejsce kupiłem trzykrotnie tańszy zwykły wentylator, ale żona uparcie nie chciała współpracować. Zakupiłem więc u majfrendów z portalu na “A” dość prymitywny higrostat XH-W3005. Po zainstalowaniu wyglądał mniej więcej tak:
Przyznam szczerze, że jest mi bardzo trudno polecić ten higrostat. Rozpiętość cenowa waha się od 15 do 150 PLN, co sugeruje, że albo ktoś tu kręci niezłe lody, albo na rynku funkcjonuje dużo podróbek. Tak czy siak zdecydowałem się na taki za “rozsądne” 25 PLN (z przesyłką). Urządzenie przyszło, instrukcje ściągnąłem z netu, podłączyłem i jak wystrzeliły bezpieczniki to aż się zdziwiłem. Zmieniłem podłączenie, uruchomiłem i sytuacja się powtórzyła. Koniec końców okazało się, że przekaźnik albo nie działa i wbrew elektronice jest zawsze załączony, albo co bardziej prawdopodobne wcale go tam nie ma i wszystko jest na chama zmostkowane. Nie pozostało mi nic innego jak zbudowanie własnego urządzenia.