oryginalnie opublikowane na bulldogjob.com
Jak nauczyć dziecko rozwiązywania problemów oraz logicznego myślenia? Uczyć go programowania od najmłodszych lat. Poznaj sposoby uczenia dzieci programowania przez zabawę.
W moim domu dzieci praktycznie od małego szkraba (3 latka) uczone są w pewien sposób programowania. Zaczęliśmy od nauki gotowania – jak każdy wie, istotne tu są składniki oraz algorytm postępowania, czyli przepis. Zaczynaliśmy od przeczytania przepisu na głos, a później w oparciu o niego, dodawaliśmy składniki. Po każdym zakończonym kroku przechodziliśmy dalej i tak jak maszyna wykonuje swój program, tak my tworzyliśmy potrawę. W ten oto sposób okazało się, że nawet 3 latek, przy pewnej pomocy potrafi zrobić pieczonego królika z marchewką.
Nauka alfabetu
Gdy mój najstarszy syn miał 4 latka, nasze zabawy obejmowały naukę literek. Ponieważ nie posiadam wykształcenia pedagogicznego, do tematu podeszliśmy metodą eksperymentalną. Polegało to na recytowaniu alfabetu oraz wybieraniu losowej litery. Następnie należało wypowiedzieć 5 wyrazów rozpoczynających się na tą literę. Ten, który nie potrafił wypowiedzieć tylu wyrazów – przegrywał i musiał wskazać następną literę. Później gra wyewoluowała – żeby nie było za prosto, trzeba było wypowiedzieć krótkie zdanie składające się tylko i wyłącznie z wyrazów na daną literę.
W tym czasie brałam udział w programie mentoringowym dla kobiet o nazwie „Women in Technology”. W ramach tej akcji uczyłam się programowania aplikacji na Androida pod okiem genialnego mentora – Arka Bieli. Celem, jaki sobie wtedy postawiłam, było stworzenie gry dla dzieci pomocnej przy nauce alfabetu – „Literki”. Zasady gry były proste. Na początku dziecko oglądało piosenkę o alfabecie.
Następnie literki spadały z góry ekranu i należało je złapać do otwartej książki. Gdy literka wpadała do książki, głos lektora czytał wybraną głoskę. Gra była dostępna bezpłatnie w sklepie Google przez następny rok i co ciekawe, cieszyła się sporą popularnością.
Proste programowanie dla dzieci
Rok później w Gdańskim Parku Naukowo Technologicznym organizowany był Bałtycki Tydzień Nauki. Wiedzeni ciekawością, trafiliśmy wtedy na zajęcia pokazowe z programowania dla dzieci. Pokaz przeprowadzony był przy pomocy ozobotów, oraz robotów Edison.
A cóż to takiego te ozoboty?
Ozobot to minirobot typu linefollower, którego programuje się poprzez umieszczanie sekwencji kolorów na linii, po której się porusza. Te same komendy można również zaprogramować, używając platformy OzoBlockly – po stworzeniu kodu wystarczy przyłożyć Ozobota do monitora, aby przesłać mu kod.
Tutaj krótki filmik, jak to działa:
Robot Edison
Kod dla robota Edison tworzy się za pomocą oprogramowania EdWare, które pozwala na wizualne tworzenie kodu za pomocą przeciągania i upuszczania klocków i dobierania ich parametrów. EdWare jest darmowy, otwarty i działa na komputerach z systemem operacyjnym Windows, Mac i Linux.
Pierwsze kroki z robotem Edison są bardzo łatwe. Wystarczy wydrukować kilka kodów kreskowych i puścić robota tak aby je przeczytał. Po odczytaniu kodu paskowego w robocie uaktywnia się wybrany przez użytkownika program.
Robot Edison pozwala na podłączanie klocków LEGO®. Wykorzystując serię LEGO Technics®, możemy budować programowalne, a zarazem realistyczne pojazdy i maszyny. Używając takich części, jak: ośki, patyczki, krzyżaki, koła, gąsienice oraz inne łączniki – zamieniamy Edison’a w dowolny model.
Robot Edison może poruszać się własną drogą, a za pomocą czujników działających w oparciu o światło podczerwone, omija przeszkody. Robot może tez działać jak klasyczny linefollower i podążać za wyrysowaną na kartce czarną linią. Krótki filmik, jak to działa:
Programowanie przy użyciu puzzli
Tak bardzo spodobało nam się to proste programowanie, że zaczęliśmy szukać dla dzieci czegoś trudniejszego, co by starczyło na trochę dłużej. Przeglądając internet natrafiliśmy na grę planszową uczącą dzieci programowania o nazwie „Scootie Go!”.
Gra została stworzona przez polską firmę EduLab, właśnie z myślą o tym, by uczyć dzieci programowania. Produkt ten został przewidziany zarówno do użytku domowego jak i jako pomoc naukowa do szkół. Gra jest świetna – może w nią grać zarówno 5, jak i 10-latek. Jej celem jest wskazanie robotowi drogi powrotu na jego macierzystą planetę. Aby tego dokonać, gracz musi przejść 100 różnych etapów, które polegają na ułożeniu ze specjalnych puzzli programu dla robota, zeskanowaniu go kamerą tabletu i uruchomieniu programu. Gra niezwykle wciąga – moje dzieci grały w to bez przerwy przez 3 miesiące codziennie i do tej pory chętnie wracają.
Więcej informacji o tej grze na filmie:
Programowanie dla „średniozaawansowanych”
Gdy mój synek poszedł do szkoły, natknęliśmy się na zajęcia programowania dla dzieci, prowadzone przez firmę Nienudno.pl. Zajęcia były dostosowane do wieku uczestników (7-8 lat), a na dodatek były podczas nich używane klocki LEGO WeDo. Wszyscy uczestnicy byli wniebowzięci. Podczas tych zajęć, dzieci miały za zadanie zbudować nieskomplikowane maszyny, takie jak wiatrak, prosty silnik czy też dźwignię, a następnie poprzez tablet i proste elementy blokowe prezentowane w postaci puzzli, zaprogramować swoją maszynę.
Więcej informacji o tej metodzie.
Programowanie dla „średniozaawansowanych” 2
Drugi synek (6 lat) w tym czasie nie chodził jeszcze do szkoły, ale tak jak brat, chciał umieć programować roboty. Po długich namowach, skusiliśmy się zatem na zestaw LEGO Boost, który okazał się strzałem w 10! Młody połknął bakcyla i przez pierwszy miesiąc budował z klocków LEGO wszystkie możliwe roboty oraz oprogramowywał je w prostej aplikacji na tablet.
Później zaczął modyfikować roboty i tworzyć ulepszenia do swoich programów. Zestaw ten jest bardzo sprytnie pomyślany – zaczyna się od prościutkich robotów, które miarę nabywania nowej wiedzy stają się coraz bardziej złożone. W tej chwili jest na etapie tworzenia robota na tegoroczne Bałtyckie Bitwy Robotów. Pomaga mu w tym ta książka „Lego Boost Idea Book” autora Yoshihito Isogawa.
A więcej informacji o tym ciekawym robocie można znaleźć w tym filmie:
Programowanie dla „zaawansowanych”
Obydwaj moi synkowie są na etapie fascynacji grą Minecraft, więc naturalnym krokiem wydawało się uczenie ich programowania właśnie poprzez tą grę.
Pomogły nam w tym 2 metody – znów zajęcia z Nienudno.pl – tym razem poważne programowanie w Minecraft oraz gazetka informatyczna „Programista Junior”, na którą przez przypadek natknęliśmy się w księgarni.
Jeden nauczył się dzięki temu pisać proste mody w Pythonie, zaś drugi mu dzielnie sekunduje. Aby opanować przedstawiane tam przykłady wymagana jest tylko umiejętność czytania i pisania – gazetki napisane są tak prostym językiem, że każdy młody fan Minecrafta spokojnie sobie poradzi.
Podsumowanie
Nie są to wszystkie dostępne metody nauki dzieci programowania – istnieje jeszcze Scratch, programowanie dla dzieci w HTML-u, czy też Pythonie.
Uważam, że warto uczyć dzieci programowania, bo właśnie dzięki temu uczą się rozwiązywania problemów oraz logicznego myślenia. Daje to im możliwość również wykorzystać ich niesamowitą ciekawość świata oraz kreatywność.